W Rovaniemi, oficjalnym mieście Świętego Mikołaja jest kilka fajnych atrakcji zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Poniżej przeczytasz o Wiosce Świętego Mikołaja (Santa Claus Village) a jeszcze niżej o Santa Parku. Jak zwiedzać wioskę Świętego Mikołaja? Co można tam zobaczyć? Gdzie można zjeść i czego warto doświadczyć. Poniżej opisałam w punktach wszystkie atrakcje a o tym, co jeszcze warto zobaczyć w Rovaniemi przeczytasz tu.

Atrakcje w Wiosce Świętego Mikołaja w Rovaniemi:

Poczta Świętego Mikołaja

Tutaj przychodzą listy od dzieci z całego świata, choć nie jestem pewna, czy dorośli też przypadkiem nie wysyłają listów? jest kominek, jest fotel, na którym pewnie siada Święty Mikołaj by się z tymi listami zapoznać. Najważniejsze – są też stoły, krzesła i kartony długopisów, dzięki czemu można wysłać kartkę od Świętego Mikołaja (albo od siebie) z oficjalną pieczątką Świętego Mikołaja! Tutaj na poczcie są dwie skrzynki na listy – jedna opróżniana i wysyłana na bieżąco i druga wysyłana dopiero w kolejne najbliższe Święta Bożego Narodzenia. Tak więc jeśli jesteście z wizytą w okresie letnim, albo nawet zaraz po świętach, to Święty Mikołaj zadba o Wasze kartki, by je wysłać bezpośrednio przed najbliższym świętami bożonarodzeniowymi. Tylko nie pomylcie skrzynek? Wizyta na poczcie jest bezpłatna, za kartki i znaczki oczywiście trzeba zapłacić.

Zaprzęg reniferów

Zaraz za budynkiem Poczty Głównej czekają na chętnych renifery. Oferowane przejażdżki różnią się długością trasy i ceną. Można wybrać 400 metrów, można też przejechać się 1 km lub 3 km. Czteroosobowa rodzina wymaga dwóch sań i dwóch reniferów, koszt od osoby dorosłej wynosił 34 EURO, zaś od dziecka 28 EURO przy opcji odcinka jednokilometrowego.

Przekroczenie koła podbiegunowego

Przed Pocztą Główną Świętego Mikołaja mieszczą się słupki, między którymi biegnie zaznaczona umowna linia koła podbiegunowego.  To miejsce na pamiątkową fotografię, ale tylko latem? Zimą linia była przykryta śniegiem i choć na słupkach widać napis „Arctic Circle” to zdecydowanie lepiej się sfotografować przed wielką choinką?

Wizyta u samego Świętego Mikołaja

To ten punkt wycieczki, na który wszyscy czekaliśmy najbardziej. Siedziba główna Świętego Mikołaja, w którym Mikołaj oraz elfy przyjmują osobiście! Otwarta jest w różnych godzinach, w zależności od pory roku, w najbardziej obleganym okresie, kiedy my byliśmy tj. od 1 grudnia do 6 stycznia w godzinach od 9 do 19. Przyszliśmy z samego rana i kolejka nie przerażała, czas oczekiwania wyniósł  około piętnastu minut, w ciągu których mogliśmy się rozebrać z zimowych kurtek. Popołudniu natomiast, kolejka ciągnęła się aż na zewnątrz i wyglądała na mniej więcej dwugodzinny czas wyczekiwania na spotkanie.  Spotkanie ze Świętym Mikołajem nic nie kosztuje. Dopiero jeśli wybierzesz opcje wręczenia dzieciom prezentów (do wyboru kilka opcji zawierających m.in. pluszaki, przytulanki, breloczki itp.)  musisz zapłacić, tak samo za zdjęcie podczas wizyty. Zdjęcia są później do wyboru spośród kilku ujęć i można się zdecydować na wersję papierową (42 EURO jedno zdjęcie ) lub do ściągnięcia online w ciągu roku wszystkie zrobione zdjęcia (kilka Euro więcej). Nam wizyta u Świętego Mikołaja podobała się bardzo!

Psi zaprzęg, przejażdżka skuterem śnieżnym

W wiosce możne tez zamówić psi zaprzęg lub przejażdżkę skuterem śnieżnym. Jest naprawdę imponujący wybór wariantów tych atrakcji. W ciągu dnia, o zmierzchu i w nocy, z opcją na zorzę polarną (Northern Lights). Widziałam nawet gdzieś ogłoszenie, że w wypadku braku zorzy, zwracają 50% wpłaty. Na terenie wioski są również małe skuterki śnieżne dla dzieci od lat bodajże sześciu. Można nimi pojeździć w kilku miejscach wioski, na wyznaczonych placach. Atrakcja jest odpłatna. My jeździliśmy na skuterach śnieżnych oraz w psim zaprzęgu z dala od Rovaniemi, bez turystycznego blichtru (napoje, przekąski i inne takie), z dala od ludzi. Sami zaprzęgliśmy 12 psów rasy Alaskan Husky i można o tym przeczytać tu.

Śnieżny Zamek Muminków (Moomin’s snowcastle)

Nie wiem, czy ta atrakcja jest co roku, ale w roku 2019 do końca marca jest zbudowany z lodu i śniegu przepiękny zamek muminków, są figury z lodu, miejsca do chowania się, podlodowo-śniegowe korytarze, ice-bary, górki z lodu do zjeżdżania na dupnikach lub pontonach, a wszystko pięknie oświetlone. To, poza wizytą u Świętego Mikołaja, była nasza ulubiona atrakcja w wiosce. Za wejście na teren muminków trzeba zapłacić 30 Euro za osobę powyżej 12 lat, a za dzieci w wieku od 3 do 12 lat 18 Euro. Zabawy było tutaj na dobrych kilka godzin, i to pomimo -10 stopni Celsjusza na dworze!.

Snowman world

Na terenie wioski znajduje się też dodatkowo płatny Snowman world – jest tutaj górka do zjeżdżania na pontonach, lodowisko z wypożyczalnia łyżew, Ice Bar i Ice Restaurant – w tym pierwszym można się napić i obejrzeć różne figury lodowe, w tym drugim w otoczeniu lodu i śniegu, na skórach renifera zjeść lunch lub kolację. Wejście do  świata tych atrakcji kosztuje 25 Euro, niezależnie od wieku (dzieci do lat 3 nie płacą), oczywiście jedzenie i picie jest dodatkowo płatne, przy czym stolik w restauracji na obiad lub kolacje warto zamówić z wyprzedzeniem.

Farma Elfów (Elf’s Farm Yard Petting)

Na farmie elfów są zwierzęta gospodarskie – owce, kozy, kury, a nawet króliki. Można również spróbować tradycyjnych lapońskich nart i przekroczyć na nich koło podbiegunowe (znowu!). Ta atrakcja jest też dla mniejszych dzieci, gdyż górka bardzo mała, a narty w wielu rozmiarach.

Poza tym w Wiosce Świętego Mikołaja jest masa sklepów z zabawkami, pamiątkami i jedzeniem. Godziny otwarcia Wioski, znajdziecie tutaj: https://santaclausoffice.com/opening-hours/

Gdzie zjeść w Wiosce Świętego Mikołaja? Miejsc jest sporo, od barów szybkiej obsługi po restauracje. My jedliśmy w restauracji  Kotahovi (rachunek za 2+2 w porze lunchu wyniósł 120 EUR), łososia w Santa’s Salmon Place – małym domku, gdzie łosoś jest świeżo grillowany, można do tego dobrać chleb lub sałatkę, ale nie ma jakiegoś specjalnego menu dla dzieci więc jeśli łosoś nie jest ich ulubionym daniem, to lepiej ominąć bardzo długą kolejkę (choć szybką) do tego miejsca. Jedliśmy również pyszna pożywną zupę (jedni rybną, inni mięsną) w barze na terenie Zamku Muminków. Była pyszna, gorąca i pożywna i kosztowała 12 EUR za pełną miskę. Opcja budżetową będzie na pewno zabranie ze sobą kiełbasek i upieczenie uch w ognisku, które były rozpalone w co najmniej dwóch miejscach na terenie Wioski. A o tym gdzie zjeść w mieście Rovaniemi i gdzie spać, możecie przeczytać tu.

Podsumowanie wizyty w wiosce Świętego Mikołaja: najbardziej podobała nam się wizyta u Świętego Mikołaja oraz atrakcje związane z Muminkami. Fajnym przeżyciem była wizyta na poczcie, a także posiedzenie przy ognisku. Mniej nam się spodobała przejażdżka saniami z reniferem. Z naszej wizyty mamy wspaniałe wspomnienia oraz zdjęcie ze Świętym Mikołajem. Wizyta w Wiosce zajęła nam praktycznie cały dzień. Byliśmy tutaj przez osiem godzin. Jeśli wybieracie się zimą (a warto!) to pamiętajcie by zabrać ze sobą termos z herbatą?

 

 

Santa Park – dzień drugi

Następnego dnia udaliśmy się do Santa Parku, gdyż wioska Świętego Mikołaja to nie wszystko! Santa Park to zbudowany pod ziemią park rozrywki, który przebiega na linii koła podbiegunowego. Nie jest duży i raczej dla mniejszych dzieci niż starszych. Dla 7-letniego syna za rok lub dwa może się okazać już mniej atrakcyjny. Wejście do Parku jest odpłatne, bilet na wszystkie atrakcje zimą kosztuje 34 Euro dla osoby powyżej 12 lat oraz 28,5 Euro dla dzieci w wieku od 3 do 12 lat (do lat 3 się nie płaci). Bilet jest ważny przez dwa następujące po sobie dni. A co w Parku?

Poczta Świętego Mikołaja

Dużo mniejsza niż w Wiosce Świętego Mikołaja, ale za to częściowo zautomatyzowana? Posiada ruchome taśmy na których przesuwają się listy. Wygląda to bardzo ciekawie. Była również skrzynka na listy ze specjalnym stemplem od Świętego Mikołaja. Tutaj również skrzynki były dwie – z bieżącą pocztą oraz z pocztą do wysłania przed najbliższymi świętami bożonarodzeniowymi.

Spotkanie ze Świętym Mikołajem

Znowu to zrobiliśmy! Stanęliśmy w kolejce do Świętego Mikołaja. Zrobiliśmy to tym razem popołudniu, gdy Park Rozrywki prawie się wyludnił i nie było żadnej kolejki! Być może dlatego również Mikołaj miał dla nas więcej czasu na rozmowę a nawet zagadał po polsku! Był wspaniały, ale niestety nic nie poradzimy na to, że bardziej wolimy Mikołaja z Wioski? Nie wiem, czy sprawił to czar pierwszej wizyty, czy przytulność jego siedziby, a może po prostu fotograf? W Santa Parku zdjęcia robi automat, w Wiosce Świętego Mikołaja prawdziwy fotograf więc również pamiątkowe zdjęcie z Wioski jest o niebo lepsze. Zdjęcie ze Świętym Mikołajem jest dodatkowo płatne (poza ceną biletu do parku) i wydaje mi się, ze kosztowało 32 Euro. Dopłacając kilka Euro więcej można było dostać pendriva z wszystkimi zdjęciami. Tutaj tez nikt nam nie proponował zakupu prezentów do wręczenia dzieciom podczas wizyty więc wydaje mi się, że nie ma takiej opcji.

Szkoła Elfów

O wyznaczonych godzinach w szkole odbywają się zajęcia, prowadzą je Elfy-Profesorki. Dziewczyny maja piękne zadarte noski i świetnie grają, bawiąc się z dziećmi. Mówiły po angielsku, fińsku i rosyjsku. Szkoła składa się z dwóch pomieszczeń, w pierwszym przedstawiają szkołę ogólnie i jest ono raczej małe więc był tłum ludzi, ale się nie zrażajcie, warto posłuchać! Później niskim przejściem przechodzi się do uroczej klasy. Jest tablica, jest biuro, jest zabawa i trochę magii. Nic więcej nie zdradzę. Na zakończenie dzieci dostały dyplom ukończenia szkoły oraz czapkę Świętego Mikołaja.

Pociąg

No dobra, to była nasza ulubiona atrakcja. Z rana stałam przez godzinę w kolejce by już popołudniu jeździć praktycznie non stop bez stania w kolejce?Pociąg jest powolny i przejeżdża przez świat Mikołaja. Widać przygotowania do świat i zaczarowana krainę elfów. Nas ta atrakcja naprawdę bardzo zachwyciła choć kolejka nie jedzie zbyt długo, a już na pewno chciałoby się więcej!

Piekarnia Pani Piernikowej

Kolejną atrakcją jest piekarnia Pani Piernikowej ( MRS. GINGERBREAD BAKERY). Pachnie w niej cudownie słodko oczywiście pierniczkami. Jest uroczo urządzona, ma ławki, na których można usiąść i po zakupie pierniczka, ozdabiać go wyłożonym na stole lukrem w kilku kolorach i na to jeszcze (albo pod, według fantazji dzieci) posypką cukrową. Jeden piernik kosztował chyba 2,5 Euro i niestety jest tak dobry, ze ciężko na jednym zacząć i skończyć…

Warsztaty

W Parku są też warsztaty, na których z pomocą elfów lub bez ich pomocy można zrobić mała figurkę Mikołaja. Jest okrągły kawałek drewienka, powycinane z czerwonego filcu szmatki , wata na brodę, klej i pisaki (by zrobić oczy). Były tez kartoniki, kredki, i inne papierowe cudeńka do robótek ręcznych typu kartki świąteczne, liściki itp.

Figury z lodu

Jest pokój, który jest bardzo zimny, można wchodząc do niego okryć się specjalną ocieplaną peleryną, w którym znajdują się rzeźby z lody. Rzeźby wyglądają pięknie, ale samo pomieszczenie nie jest duże. Tak więc 2-3 minuty wystarczają i człowiek chce już wychodzić. Przed wejściem znajduje się natomiast linia koła podbiegunowego i można wykupić sztuczny śnieg, który będzie przy przejściu rozdmuchiwany nad głową?

Plac zabaw

W centralnym miejscu parku znajduje się tez plac zabaw. Jest zjeżdżalnia plus kilka innych atrakcji dla dzieci. Na dole pod zjeżdżalnią natomiast znajduje się restauracja (jedyna w całym kompleksie, ale bardzo duża, gdzie można zjeść obiad. Obiad jest w formie bufetu. Cena za osobę dorosłą 17 Euro, a za dziecko 11 Euro plus napoje. W tym samym miejscu znajduje się też scena, na której odbywają się w wyznaczonych godzinach występy.

I to już wszystkie atrakcje w parku rozrywki. Dzieciom najbardziej podobał się pociąg i …. plac zabaw. Jeżeli macie tylko jeden dzień by poświęcić go na spotkanie ze Świętym Mikołajem albo z innych powodów musicie wybrać między Wioską Świętego Mikołaja a Santa Parkiem, to ja bym Wam poleciła Wioskę. Tam był klimat świąt i magia Świętego Mikołaja. Park poza pociągiem który był naprawdę najfajniejszy, aż tak nas nie zachwycił wziąwszy pod uwagę cenę do zapłacenia za całą rodzinę i atrakcje w innych podobnych parkach rozrywki. Jeśli macie dwa dni i odpowiedni budżet, to warto tu zajrzeć by się przekonać samemu!

A jeśli chcesz przeczytać o innych atrakcjach w Rovaniemi a także o tym gdzie spać i gdzie warto zjeść, to zapraszam do przeczytania tu. Wyjazd do Rovaniemi był częścią naszej podróży po Laponii, o której możesz przeczytać tu.

 

Spodobał Ci się wpis? Jeżeli masz ochotę wyjechać na wyprawę przez duże “W” i przeżyć przygodę życia zajrzyj na stronę https://mintadventures.com/wyprawy/  Znajdziesz tam wszystkie aktualne, organizowane przeze mnie wyprawy. Głównie na Kaukaz, do krajów południa Afryki i do Laponii. A opinie o tych wyprawach, są publikowane na stronie na Facebook @MINTAdventures“