fbpx

Where is MINT i tajemnica kaplicy wotywnej we Wrocławiu [galeria zdjęć na końcu]

 

Pisałam Wam o nagrodzie Stowarzyszenia Architektów Polskich w kategorii budynków użyteczności publicznej, która to została przyznana Enklawie Przyrodniczej Bobrowisko jako najlepszemu budynkowi. Ale w tej samej kategorii, wyróżnienie zdobył również obiekt, który znajduje się we Wrocławiu a który mijam codziennie jadąc do pracy i do tej pory nie zdawałam sobie nawet sprawy z tego, czym on jest.

A tymczasem okazuje się, że jest to kaplica wotywna z recyklingu projektu Maćków Pracownia Projektowa, której autorami są  arch. Zbigniew Maćków, arch. Eliasz Matuła; współpraca: arch. arch. Bartłomiej Witwicki, Monika Kalinowska, Aneta Roguszczak, Anna Piekarowicz, Patrycja Jonko (podaję za bryla.pl)

Nie wiecie co to kaplica wotywna? Ja też nie wiedziałam. To kaplica dziękczynna (od łac. votum – przyrzeczona ofiara albo dar; ślubowanie, obietnica). Jej historia zaczyna się, gdy bodajże jesienią 2018 roku jeżdżąc codziennie ulicą Żernicką przejeżdżałam obok jej budowy. Najpierw widziałam wbite w ziemie słupy betonowe, na których później zawisły zamknięte w owal, bariery energochłonne. Usiłowałam ustalić u robotników co się tam buduje, ale wszystko co umieli mi powiedzieć, to to, że …. będzie to przystanek autobusowy? Niestety w miarę powstawania widziałam, że ta konstrukcja przystankiem nie jest, bo i po co zamykać ludzi w barierach energochłonnych i to jeszcze jakieś 10 metrów od drogi?

I tajemnica wyjaśniła się teraz, przy okazji przyznanego wyróżnienia, sprawdziłam co to za kaplica wotywna dostała wyróżnienie w konkursie architektonicznym i proszę! Okazało się, że to „mój” przystanek autobusowy z ul. Żernickiej! (tak naprawdę adres tej kaplicy to ul. Szczecińska 1, przy skrzyżowaniu z ul. Żernicką).

Poszperałam w internecie i z artykułów na ten temat zamieszczonych we wrocławskiej Gazecie Wyborczej i Gazecie Wrocławskiej, wynika że jej inicjatorem jest były Prezydent Miasta Rafał Dutkiewicz, który ze środków własnych oraz zgromadzonych od przyjaciół, postanowił wybudować kaplicę dziękczynną. Inwestorem jest parafia żernicka we Wrocławiu.

Sama kaplica powstała w podziękowaniu za to, że udało się wybudować za Prezydentury Dutkiewicza, Autostradową Obwodnicę Miasta. Kto nie jest z Wrocławia, może nie wiedzieć, że było z nią sporo problemów i  powstała dopiero 20 lat po wykupie gruntów pod jej budowę.  Jak wyczytałam w artykule w Gazecie Wyborczej (tekst Joanny Urbańskiej z 29 grudnia 2018r.), „wykorzystane do jej budowy bariery kiedyś funkcjonowały na drogach. Pozbierane są ze złomów z całej Polski. Czasem powyginane, noszą ślady wypadków, być może kiedyś uratowały komuś życie” powiedział architekt Zbigniew Maćków.  Podobnie ma się sprawa ze słupami betonowymi, znalezionymi na jakiejś budowie. Stąd nazwa kaplica wotywna z recyklingu.

No i co myślicie o takim pomyśle? Ja myślę, że trzeba mieć niezwykłą siłę woli, by doprowadzić taki pomysł do realizacji i oddanych przyjaciół do tego by sfinansować to przedsięwzięcie (nawet jeśli materiały są z recyklingu, to robocizna i transport potrafią dużo kosztować, o działce nie wspomnę)? Zbigniew Maćków – dla tych co nie wiedzą – to wielkie nazwisko nie tylko wrocławskiej, ale polskiej architektury. Wielka klasa i przykład solidnej sztuki (rewitalizacja Renomy, nagradzany biurowiec Thespian, i jeszcze wiele innych budynków). Ale powiem Wam, że dla mnie ta architektura broni się dopiero przy bliższym poznaniu. Widok z ulicy nie jest niestety bardzo ciekawy. Otoczona niezagospodarowanym terenem, bardzo surowa w swej konstrukcji, widziana z drogi może w ogóle nie zachwycić, zwłaszcza bez znajomości kontekstu. Dla mnie dopiero na miejscu, okazało się, że jest świetna! Pierścienie z barier energochłonnych wyglądają imponująco i przyjemnie dla oka, choć mogę nie być obiektywna, bo ja kocham konstrukcje minimalistyczne, wręcz surowe. Tak więc ciekawa jestem Waszego zdania, bo pomysł przyznacie chyba, że jest niecodzienny, podobnie jak obiekt?

 

Spodobał Ci się wpis? Jeżeli masz ochotę wyjechać na wyprawę przez duże “W” i przeżyć przygodę życia zajrzyj na stronę https://mintadventures.com/wyprawy/  Znajdziesz tam wszystkie aktualne, organizowane przeze mnie wyprawy. Głównie na Kaukaz, do krajów południa Afryki i do Laponii. A opinie o tych wyprawach, są publikowane na stronie na Facebook @MINTAdventures